
W jednym z wywiadów wspomina Pani, że Pani ulubionym dziełem Gombrowicza jest Dziennik. Czy ma Pani swój ulubiony fragment bądź myśl, która została tam zawarta? Co sprawia, że akurat to dzieło ma dla Pani największą wartość?
Uwielbiam fragmenty Dziennika, w których szczególnie widoczna jest wrażliwość Gombrowicza. On, słusznie uważany za nieugiętego polemistę, przewidującego myśliciela, wymagającego humanistę, w Dzienniku staje się wrażliwy na ból ludzi i zwierząt. Szczególnie podoba mi się autobiograficzny aspekt Dziennika, lubię sposób, w jaki mówi o sobie: z dystansem, szczerością, czasem nawet drwiną. Fragment, który najbardziej mnie porusza znajduje się pod koniec 1966 roku: « Mimo wszystko sporo w tym gorzkiej ironii: że, niby, gdy po wieloletnim poście argentyńskim dorwałem się na koniec do tak eleganckiego kraju, do tak wysokiej cywilizacji, do takich pejzażów, do takiego pieczywa, ryb, przysmaków, takich dróg, plaż, pałacyków, kaskad i wykwintów, że, niestety, ja z samochodem, z telewizją, z gramofonem, z frigidairem, z pieskiem, z kotem, ja w górach, w słońcu, w powietrzu, nad morzem, że ja musiałem wstąpić do klasztoru. Ale w głębi duszy przyznaję jakąś rację Sile, która nie zezwoliła, bym w sposób zanadto łapczywy zabrał się do spożywania mojego sukcesu. Wiedziałem od dawna, od samego początku – byłem poniekąd z góry uprzedzony – że sztuka nie może, nie powinna, przynosić osobistych korzyści… że jest imprezą tragiczną». To podniosła i ascetyczna koncepcja jego pisarskiego powołania, a ja mogę potwierdzić, że właśnie w ten sposób ją realizował.
Koszulka WITOLD GOMBROWICZ
Jeden z największych przedstawicieli literatury polskiej, przez długi czas ceniony głównie za granicą. Jego sztuki reżyserował m.in. Ingmar Bergman. Autor „Ferdydurke”, „Trans-Atlantyku”, znany z wybitnych dzienników. Indywidualista wymykający się wszelkim szufladom, którego nie sposób skategoryzować.
Forma miała dla Gombrowicza szczególne znaczenie. Podobno lubił komentować ubiór innych ludzi? Czy miał swój ulubiony element garderoby, który najchętniej zakładał?
Moda nie jest dla Gombrowicza tematem błahym. Wystarczy przypomnieć postać Mistrza Fiora, dyktatora mody w Operetce. I Albertynkę, która wyłania się naga z trumny, śpiewając « Nagości wiecznie młoda witaj! » Problem formy, tego jak myślimy, działamy i przedstawiamy się innym w społeczeństwie; w życiu Gombrowicza też to miało znaczenie, ale objawiało się w bardziej humorystyczny sposób. Podoba mi historia o zamianie garniturów z partnerem szachowym w Café Rex, którą Gombrowicz opowiadał. To było w czasie wojny, a Gombrowicz mimo biedy miał na sobie bardzo szykowny garnitur, który podarował mu bogaty Polak z Buenos Aires. Ponieważ jego towarzysz się żenił i narzekał, że nie stać go na garnitur na tę okazję, poszli do łazienki wymienić się garniturami. Gombrowicz miał różnego rodzaju zasady, na przykład, że marynarka nigdy nie powinna być taka jak spodnie, że nie powinno się nosić zupełnie nowych ubrań itd. Wyprzedził swoje czasy, bo teraz w modzie jest odzież używana, tzw. z drugiej ręki.
Prowokacja, nieprzewidywalność, niemożliwość zaszufladkowania – te cechy bez wątpienia wyróżniały Pani męża. Czy według Pani każdy wielki artysta powinien odznaczać się tymi cechami?
Mniej lub bardziej, w zależności od temperamentu. Współcześni twórcy, tacy jak Borges, Nabokov, Thomas Bernhardt, Beckett czy Ionesco, do których często porównywano Gombrowicza, są inni. Wielki artysta jest albo Krzysztofem Kolumbem, który odkrywa dziewicze lądy kultury, albo rzuca nowe światło na to, co znane, wytrącając czytelnika z jego punktu widzenia oraz zmusza go do zadawania sobie pytań. Gombrowicz miał obsesję na punkcie Borgesa, który był przeciwieństwem jego koncepcji artysty. Uczynił go bohaterem swojej powieści Trans-Atlantyk, w której to wspomniany bohater wykorzystuje swoją encyklopedyczną wiedzę o pisarzach wszystkich epok i kultur, aby dojść do swojej prawdy. Z kolei Samuel Beckett poprzez minimalizm postaci w Czekając na Godota w odmienny sposób eksploruje wiedzę o ludzkiej duszy. Sokratejski, prowokacyjny i czasem barokowy temperament Gombrowicza był, moim zdaniem, bardziej stymulujący.
Tłumaczenie z francuskiego: Mariola Odzimkowska
Kolekcja WITOLD GOMBROWICZ jest już dostępna w sprzedaży.
Wysyłka realizowana
w 24 godziny*
Wysyłka do każdego państwa na świecie
Program
lojalnościowy
30 dni na zwrot towaru
lub wymianę
Oferta
dla firm