
Zastanawiasz się które błędy językowe są najczęstsze? Które błędy ortograficzne są najczęściej spotykane? Czy błędy fleksyjne są powszechne i bardziej popularne niż leksykalne? Odpowiedzi na wszystkie te pytania znajdziesz w poniższym raporcie, w którym prezentujemy ranking 100 najczęściej popełnianych błędów przez internautów w 2018 roku.
Czy jest szansa na wrócenie do dobrych praktyk językowych?
I jaki jest właściwie stan polszczyzny w polskim Internecie?
Czy dynamiczny rozwój mediów społecznościowych, powszechny dostęp do urządzeń mobilnych oraz pozorna anonimowość mogą mieć wpływ na kondycję języka polskiego w Internecie? To bardzo ciekawe, a zarazem ważne pytanie. Wnioski z przeprowadzonego badania powinny posłużyć do szerokiej dyskusji na temat przyszłości polszczyzny nie tylko w Internecie, lecz także w mowie, ponieważ nawyki z rzeczywistości wirtualnej coraz częściej przenikają do życia codziennego.
Krzysztof Kacprzykowski, Polszczyzna.pl
- Raport został przygotowany na podstawie analizy danych za 2018 rok, tj. od 1.01.2018 do 31.12.2018.
- Dane pozyskano przy użyciu profesjonalnego narzędzia do monitoringu Internetu Brand24.
- Monitoring bazował na puli słów kluczowych, tj. wytypowanych błędach językowych w wielu konfiguracjach (odmienionych przez przypadki, z polskimi znakami oraz bez nich). Słowa kluczowe zostały przygotowane przez serwis Polszczyzna.pl i stronę Poprawna polszczyzna
w niezależnej wielomiesięcznej analizie (ankietowanie 300 tys. czytelników serwisu). Pozwoliło to na wytypowanie kilkuset błędów językowych, które zostały poddane szczególnemu monitoringowi internetowemu. - Analiza objęła 182 błędy językowe za okres 12 miesięcy (1.01.2018–31.12.2018 r.). Pierwszy raz w historii analizie poddane również tzw. memobłędy. Pełna lista błędów dostępna jest pod poniższym adresem: pełna lista błędów
- Łączna liczba otrzymanych i przeanalizowanych danych wyniosła 4 481 361.
- Główne źródła danych: Facebook, YouTube, fora dyskusyjne oraz pozostałe platformy mediów społecznościowych (m.in. Instagram, Twitter).


PARSZYWA 10 / koszulka
Nie każdy bohater nosi pelerynę – równie dobrze może założyć koszulkę PARSZYWA 10! Niech ulicami zawładną poprawnie zapisane wyrazy kłopotliwe! Dołącz do naszego wyzwania i bądź zmianą, którą chcesz ujrzeć w świecie – to NAPRAWDĘ I NA PEWNO działa. Nasza koszulka z nadrukiem posiada również kod QR, który po przyłożeniu do niego telefonu kieruje bezpośrednio do raportu „100 najczęściej popełnianych błędów w internecie”.
- Jak wykazało badanie, prawdziwą kopalnią błędów jest portal społecznościowy Facebook. Uplasował się na niechlubnym pierwszym miejscu rankingu, bowiem pochodzi z niego aż 40,2% błędów.
- Nieco lepiej wypadł serwis YouTube – odnotowano tam 20,8% naruszeń norm językowych.
- Na trzecim miejscu znalazły się fora dyskusyjne, które generują zaledwie 10,8% błędów, a przecież bazują na języku pisanym. Być może użytkownicy forów biorą sobie do serca wewnętrzne regulaminy i dbają o jakość wypowiedzi.
- Instagram oraz mikroblogi, np. Twitter, plasują się zaś ex aequo na czwartym miejscu rankingu – pochodzi z nich 9,8% błędów.
- Najmniej naruszeń norm językowych możemy odnotować w newsach dziennikarskich. Są one źródłem niewielu błędów – zaledwie 3,1%. Czy jednak publicystom wypada w ogóle posługiwać się niepoprawną polszczyzną?
- Z którymi słowami i wyrażeniami w 2018 r. największy problem mieli polscy internauci? Na pierwszym i drugim miejscu znalazła się para na pewno (15,03%) i naprawdę (9,52%). Wątpliwości budzi pisownia łączna i rozłączna – użytkownicy Internetu mylą te dwa wyrażenia.
- Na trzecim miejscu zestawienia zanotowano pleonastyczną konstrukcję dzień dzisiejszy. Takie sformułowanie wielu osobom wydaje się brzmieć lepiej, jednak nie powinno występować w języku codziennym, potocznym – wystarczy użyć słowa dziś.
- Wyniki badań potwierdziły, że Polacy nie znają zasad pisowni łącznej i rozłącznej. Na czwartym miejscu pojawiły się błędy w zapisie wyrażenia w ogóle. Oprócz tego, że internauci zapisują je przez u, stosują też pisownię łączną (8,45%). Na razie (8,34%), poza tym (4,44%), na co dzień (3,76%) i nie wiem (2,79%) – wyrażenia te notorycznie zapisywane są łącznie.
- Kolejne miejsca zajęły błędy w wyrazach mój (pisane przez u), wziąć (zapisywane uporczywie jako wziąść), à propos (zniekształcone na apropo/a propo), co najmniej (pisane łącznie), sprzed (zniekształcone na z przed), naprzeciwko (zapisane rozdzielnie), już (pisane przez sz).

- Ogólne zestawienie wykazało już dużo na ten temat – większość błędów możemy przyporządkować do kategorii błędów ortograficznych. Są to niepoprawnie zapisane wyrazy i wyrażenia: na pewno, naprawdę, w ogóle, na razie, poza tym, na co dzień, nie wiem, mój, à propos, co najmniej, sprzed, naprzeciwko, z powrotem.
- Jakie nasuwają się wnioski? Polacy nie znają zasad pisowni łącznej i rozłącznej, szczególnie wyrażeń przyimkowych. Prawdopodobnie wynika to z niedostatecznej uwagi poświęconej w szkole na naukę tego typu połączeń wyrazowych.
- Rażący błąd w zapisie zaimka mój można uznać za zwykłe niedbalstwo, ponieważ w wyrazie tym ó jest wymienne na o, a tę zasadę pisowni poznaje się pierwszych klasach szkoły podstawowej.
- Oczywistością jest, że czytanie książek pomaga we wzrokowym zapamiętaniu prawidłowej postaci ortograficznej wyrazu. Jeśli jednak dana osoba nie ma nawyku czytania literatury, a czas spędza na przeglądaniu treści internetowych, utrwala sobie złe wzorce i nieświadomie je powiela.

- Błędy fleksyjne to błędy w odmianie wyrazów lub wybór niepoprawnej postaci formy podstawowej.
- Czasownikiem, którego bezokolicznik jest wciąż podawany w niewłaściwej formie, jest wziąć. Błędny zapis, czyli wziąść, stanowi 44,12% wszystkich wynotowanych błędów.
- Jak wykazało badanie, wielu Polaków nie ma pojęcia o końcówkach fleksyjnych rzeczowników w liczbie mnogiej. Forma taka jak ludzią (16,85% wynotowanych błędów) jest niepoprawna. W celowniku liczby mnogiej rzeczownik ludzie przybiera formę ludziom. Podobny kłopot jest z zapisem rzeczownika dzieciom (2,63%).
- Internauci pomijają często literę w w zapisie słów pierwszy, pierwsza (8,27%). Takie uproszczenie grupy spółgłoskowej dopuszczalne jest jedynie w mowie.
- Czasownik lubić sprawia z kolei problemy w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego. 4,22% wynotowanych błędów to formy lubiałem i lubiałam. Co ciekawe, popularne poszłem, weszłem, wyszłem używane zamiast poprawnych poszedłem, wszedłem i wyszedłem to odpowiednio zaledwie 2,97% i 2,58% wynotowanego materiału.
- W zestawieniu znalazły się także błędy takie jak przekonywujący zamiast przekonujący lub przekonywający 2,93%), swetr zamiast sweter (2,02%), doktór/doktur (1,87%) i kupywać (1,68%), perfuma (1,45%), umię (1,44%), derektor (1,02%). Należałoby więc spopularyzować poprawne formy wyżej wymienionych wyrazów.

- Pleonazmy, znane jako „masło maślane”, to wyrażenia składające się z wyrazów znaczących to samo lub prawie to samo.
- Powszechne są nie tylko w codziennych rozmowach, lecz także w Internecie. Najczęściej występującym pleonazmem jest wyrażenie dzień dzisiejszy (83% błędów w omawianej kategorii). Na drugim miejscu znalazł się okres czasu (9,95%) – już z definicji okres jest pewnym odcinkiem czasowym (pomijamy oczywiście nomenklaturę z nauk ścisłych, w których to wyrażenie jest zasadne). Na trzecim miejscu pojawił się zwrot trwać nadal (3,49%).
- Dalej w zestawieniu znajdziemy kartkę papieru (1,97%), fakt autentyczny i akwen wodny. Na szarym końcu pojawiły się pleonazmy takie jak spadać w dół, wciąż kontynuować i cofać do tyłu. Problem z konstrukcjami tego typu bierze się z braku refleksji użytkownika języka nad logiką wypowiedzi.
- W zestawieniu najczęstszych błędów pojawiających się w polskim Internecie nie zabrakło innowacji frazeologicznych, czyli nieuzasadnionych zmian w postaci związków frazeologicznych. Najczęstszą z nich jest iść po najmniejszej linii oporu (0,68%) zamiast iść po linii najmniejszego oporu. Również zwrot w każdym bądź razie (0,30%) jest błędny, gdyż stanowi kontaminację dwóch wyrażeń: w każdym razie i bądź co bądź. W zestawieniu pojawiły się też innowacje takie jak języczek uwagi (zamiast języczek u wagi) i w woli ścisłości (zamiast gwoli ścisłości). Błędy te wynikają z nieznajomości prawidłowych postaci związków frazeologicznych.

- Błędami składniowymi są wszystkie nieprawidłowości w budowie zdań, a także niewłaściwe łączenie form wyrazowych.
- Jak pokazało badanie, najczęściej powielaną błędną konstrukcją jest wyrażenie pod rząd (35,40% spośród błędów składniowych) zamiast z rzędu. Część osób uważa to wyrażenie za uzus językowy. Słowniki poprawnej polszczyzny są jednak zgodne i traktują tę formę jako błąd. Na drugim miejscu znalazł się twór dlatego bo (31,21%) stosowany zamiast dlatego że. W zestawieniu nie zabrakło innego wariantu tego błędu – dlatego ponieważ (2,43%).
- Wielu Polaków nie potrafi dostosować końcówki fleksyjnej liczebnika do rzeczownika, co zauważalne jest w błędnych formach półtorej roku (13,90%) zamiast półtora roku i półtora godziny (3,40%) zamiast półtorej godziny. Liczebnik półtora z rzeczownikiem rodzaju męskiego zachowuje końcówkę -a, zaś z rzeczownikiem rodzaju żeńskiego – przybiera końcówkę -ej.
- W Internecie spotkać można dość często formy po lewo czy po prawo (11,30%) zamiast z lewej czy z prawej lub po lewej i po prawej. Zastanawiające jest użycie osobliwego dla czemu (0,49%).
- Warto jeszcze wspomnieć, że wielu internautów posługuje się mało urozmaiconą składnią, często zaobserwować można także zaburzenia w obrębie łączliwości wyrazów.

- Osobną kategorię stanowią błędy utworzone przez nieświadomych internautów, a powielane w sposób prześmiewczy przez innych. Celowe używanie błędnych form, szczególnie w memach czy komentarzach pod postami, pełni funkcję ludyczną.
- Zniekształcone słowa budzą śmiech, ale do czasu. Zabawa kończy się w momencie, gdy nieprawidłowa postać wyrazu zostaje zapamiętana i zaczyna wydawać się poprawna.
- Na pierwszym miejscu pojawiła się forma dej (13,77% wszystkich błędów) nawiązująca do sposobu pisania niewykształconych osób wyłudzających dobra przez Internet. Na drugim miejscu jest innowacja w zapisie wyrazu sąsiad – somsiad (również ma wysoką frekwencję, bo aż 13,67%). Popularnością cieszy się użycie liczby mnogiej słowa, które jej nie ma – chodzi o Internety (10,96%). Polaków śmieszą madki (8,86%), czyli matki, które na forach internetowych popełniają wiele błędów ortograficznych i rzeczowych. Na wysokim miejscu plasuje się wyraz ból pisany przez u (7,39%).
- Internauci przejawiają też tendencję do tworzenia nowych form fleksyjnych, co widoczne jest w przykładach takich jak jestę (6,46%), zazdraszczam (6,01%), śmiechnąć (5,63%) czy ten uczuć (5,25%). W Internecie znaleźć można słowa, które odwzorowują błędy fonetyczne, np. pińcet/pincet (5,23%) i paczeć (5,13%). Na uwagę zasługuje neologizm odzobaczyć (2,96%), który obrazuje chęć cofnięcia czasu, by nie widzieć tego, co już się zobaczyło. Na końcu tej klasyfikacji znalazły się błędy ortograficzne popełniane typowo w celach humorystycznych: zuo (3,16%), hora curka (1,43%), wonsz (1,10%).
- Powyższe błędy, choć popełniane umyślnie, dają nieprawidłowe wzorce.
Na koniec można by zapytać – quo vadis, polszczyzno internetowa?

Autorzy: Maciej Piotrowski, Krzysztof Kacprzykowski
Kontakt: [email protected], [email protected]
Redakcja: Marika Naskręt, Małgorzata Lach
Projekt graficzny: Klaudia Kadłubowska
Partner technologiczny: Brand24.pl
Wysyłka realizowana
w 24 godziny*
Wysyłka do każdego państwa na świecie
Program
lojalnościowy
30 dni na zwrot towaru
lub wymianę
Oferta
dla firm